6/22/2015

Honest time

Od miesiąca nie było rozdziału, za co przepraszam. Nie wstawiłam też odpowiedzi na pytania, które się tak zarzekałam, że wstawię, za co też przepraszam. Czuję się źle, bo was zawiodłam obiecując coś, czego nie dotrzymałam. Piszę to też dlatego, żeby wam oświadczyć, że zarówno Thunder jak i tłumaczenie 100 Days, które mam okazję prowadzić, powrócą dopiero po wakacjach. Już tłumaczę, czemu: w Thunderze nastąpiło u mnie zmęczenie materiału i brakuje mi na to ff weny, tak po ludzku, dlatego postanowiłam, że zrobię sobie przerwę od tego i wrócę po wakacjach z nową energią do tego opowiadania. Co do 100 Days, to po prostu nie za bardzo będę miała jak to tłumaczyć. Oczywiście nie zrezygnuję z pisania do końca, więc na Spare Me wciąż będą pojawiały się nowe rozdziały. Jeszcze raz was przepraszam, aniołki. Do przeczytania po wakacjach xx

1 komentarz:

  1. Spocko ;)
    Postaramy się nie umrzeć :*
    Ale wiedz, że pamiętamy i czekamy ;)

    OdpowiedzUsuń